Madzia i Michał wymarzyli sobie ślub w plenerze w Rezydencja Luxury Hotel.
To wyjątkowe miejsce chwyta za serce wiele par. Zachwyca elegancją i klasą.
Ich ślub od początku miał być na luzie. Kiedy opowiedzieli nam jak sobie to wszystko wymyślili zaświeciły się nam oczy.
Wiele par zadaje nam to pytanie – a to tak można???
Ano wszystko można. Wszystko co jest zgodne z Wami samymi.
Magda wybrała krótką suknię w obłędnym kolorze starego złota, za chwilę sami zobaczycie jak znakomicie wyglądała.
Bukiet i dekoracje w fioletowym fuksjowym kolorze (których twórcą jest szalona i absolutnie genialna Angela) uzupełniały amarantowa mucha i spinki Michała.
Swoją drogą Michał wyglądał jak milion dolarów, jak nic na okładkę gazety.
Cały dzień obfitował w emocje, były łzy szczęścia i radości, ciepłe uściski i wspaniała atmosfera.
Nam samym oczy się zaszkliły kiedy Agata – siostra Madzi – nie mogła powstrzymać łez.
Tyle lat ślubów i dalej chłoniemy wszystkie Wasze emocje jak gąbki. Kiedy się śmiejecie, śmiejemy się razem z Wami i razem z Wami płaczemy.
Uwielbiamy ten emocjonalny rollercoaster. Wciąga nas też wir weselnej zabawy. A Madzia i Michał rozpoczęli swoje wesele na boso. To nie przypadek. Pamiętacie tych co na boso tańczyli w Pulp Fiction – no właśnie – You never can tell – to był ich pierwszy taniec. Goście totalnie zaskoczeni. Nie często w końcu się zdarza para tańcząca na bosaka.
Po takim starcie możecie się już domyślać co działo się dalej.
5 odpowiedzi
Piękny ślub! Ujęcia pary bardzo ciepłe i subtelne, mega!
Przepięknie 🙂 świetnie uchwycony klimat i radość tego dnia 🙂
Cudownie sie oglada, brawo Wy 🙂
Chyba często w podobnych miejscach bywamy 😉 Piekne stylizacje i niebanalne kadry!
Pięknie! Miejsce, kadry, kolorki, jak zawsze super! 🙂