Wesele w Pałacu w Śmiłowicach
Ewa i Michał zaplanowali ślub plenerowy, ale kwietniowa aura lekko pokrzyżowała im szyki.
Ceremonię w ostatniej chwili przetransportowano pod dach, wszyscy liczyli, że uda się jednak plener. Nic jednak nie było w stanie popsuć ich nastrojów.
Promienny uśmiech i radość udzielały się wszystkim. Mimo chłodu i deszczu zrobiliśmy kilka portretów.
Ślub plenerowy w Śmiłowicach
Śluby w Śmiłowicach zawsze zaczynają się leniwie i niespiesznie. Taki typowy slow wedding, który z czasem przeradza się w wesele na wysokich obrotach. U Ewy i Michała dokładnie tak było. Najpierw chill przed pierwszym tańcem, a to co działo się na weselu to istna petarda. Nawet nie wiemy kiedy ten czas minął. Zresztą Ewa i Michał chyba też sądząc po tym co napisali w referencjach dla nas
Anna i Piotr to osoby niezwykle, nietuzinkowe wręcz, chciałoby się z nimi i pracować, i pójść na piwo.
Nasz ślub miał miejsce w kwietniu i oboje z mężem nie byliśmy zbytnio radzi na myśl o fotografowaniu – nie czujemy się superkomfortowo przed obiektywem. Dziwaki sprawili, że nie tylko nie daliśmy się zwariować tego dnia (wsparcie mentalne), ale również fotografowali nas i otoczenie tak, że nie wiedzieliśmy iż to robią. Sesja plenerowa przed którą mieliśmy pewne obawy, była czystą przyjemnością. W ogóle cała nasza współpraca od samego początku do końca była udana i owocna.
Z resztą co będziemy pisać o tym ślubie, zobaczcie sami.
6 odpowiedzi
Swietnie uchwycone momenty, piekne kadry! 🙂
super sprawa 🙂 piękny reportaż!
Absolutnie świetny materiał! Uwielbiam Was, uwielbiam Wasze zdjęcia <3 !
Świetnie! brawa.
Bardzo udany reportaż!
Świetny materiał,Gratuluję 😉