Spontaniczna sesja narzeczeńska
Powiedzmy to wprost – tak pozytywnie „postrzelone” pary trafiają się nieczęsto.
Planowaliśmy (wspólnie , żeby nie było) coś spokojnego, romantycznego, w naturze.
I co wyszło ? W ostatniej chwili zmiana planów, przepakowanie auta i kierunek Bielsko.
Bo bliskie ich sercu, bo z miejscem tym mają wiele wspomnień.
Sesja narzeczeńska Bielsko
Bielsko, miejsce nie jakoś szczególnie znane i rozpoznawalne jak Krzywa Wieża w Pizie, ale miejsce które jest Ani i Dorianowi bliskie. Miejsce z którym mają swoje wspomnienia. Uliczki, zakamarki, shisha-bar – świetne, klimatyczne i pokazujące prawdziwych Anię i Doriana.
Czasami głowimy się nad jakimś nowym miejscem, koniecznie spektakularnym i zapominamy, że miłość nie potrzebuje pięknych pocztówek i katalogu miejsc. Czasami najpiękniejsze jest to co jest najprostsze. I wiecie co Wam powiemy – tak jest najlepiej.
Często miejsca na pierwszy rzut oka niepozorne, ale Wasze, są najlepszym tłem dla sesji.
A tu możecie zobaczyć jak wyglądał ich ślub nad jeziorem.
8 odpowiedzi
Ciekawa sesja 🙂 super zdjecia w pozornie niefotogenicznych miejscach:)
Bosko 🙂 uwielbiam takie klimaty !
Super sesja! I znajome zakatki 🙂
Świetna sesja! To na schodach, kiedy on trzymaj ją na rękach… naj <3
Bardzo fajna sesja! Świetna pamiątka dla tej Pary 🙂
Ciekawa sesja, spontaniczna 🙂 Zakamarki urocze i romatyczne, chyba muszę się wybrać do Bielska ;0
o Bielsko 😉
Achh, klimatyczne Bielsko! Świetna sesja!