Plener ślubny w Katowicach
Plener Ani i Macieja to był czysty spontan. Nie było czasu na planowanie. Pierwsza koncepcja kompletnie upadła, bo rano mgieł nie było ani trochę a znalezienie przenośnej wytwornicy dymu w kilka godzin to nie taka łatwa sprawa.
Postawiliśmy więc na Katowice. Nowoczesna architektura pod osłoną nocy. Sesję zaczęliśmy późnym popołudniem, otulało nas ciepłe jesienne słońce, złote liście dodawały koloru parkowi śląskiemu. Zwykle nie myślimy nawet o tym miejscu pod kątem plenerów ślubnych, bo z różnych powodów przytkniętą ma niezbyt pozytywną łatkę. Ale postanowiliśmy to zmienić i odczarować to miejsce.
Obiektyw kocha Anię i Maćka. Nie muszą robić absolutnie nic a zdjęcie jest powalające. Są na prawdę wyjątkowi, bardzo sensualni i hipnotyzujący.
Uwielbiamy ich i do tej sesji będziemy wracać bardzo często.
Zdjęcia z ich ślubu znajdziecie tutaj.
Jedna odpowiedź
Boska jest ta sesja! Cudna Para Młoda i cudowne fotografie 🙂